Wspomnienie o Marcinie

2017-12-22 18:48

    17 grudnia nagle i niespodziewanie nasz młodszy kolega Marcin Szultis (25 l.) odszedł od nas już na zawsze.

Znaliśmy go kilkanaście lat.  Na naszych oczach dorastał i stał się mężczyzną.  Najpierw należał do Grupy Integracyjnej przy kościele Wang, a potem wraz z mamą od początku był członkiem naszego Stowarzyszenia.  

Marcin był pogodny z natury, otwarty na ludzi.  Łatwo nawiązywał kontakty.  W miarę swoich możliwości chętnie innym pomagał i doradzał.  Mimo że jeździł na wózku inwalidzkim, uwielbiał tańczyć.  Nie opuścił żadnego balu karnawałowego.

Byliśmy z niego dumni, że studiuje w Karkonoskiej Państwowej Szkole Wyższej w Jeleniej Górze.  Przygotowywał się do obrony licencjatu na kierunku edukacja techniczno-informatyczna.  Robił plany na przyszłość.

Można powiedzieć, że Marcin mimo niepełnosprawności miał szczęśliwe swoje krótkie życie.  Żył i dobrze funkcjonował dzięki swoim Rodzicom, a zwłaszcza MAMIE, która oddana Mu była bez reszty.  Czasem wydawało nam się, że była nadopiekuńcza, ale taka jest matczyna miłość.  Poświęcenie i bezgraniczne oddanie Eli zasługuje na najwyższe uznanie i szacunek.

Będzie nam bardzo brakowało min Marcina i Jego z lekka ironicznego uśmiechu.  Będziemy tęsknić i pamiętać.

Łączymy się w żalu z rodzicami Marcina i składamy najszczersze wyrazy współczucia również Robertowi, który był dla Marcina nie tylko wsparciem fizycznym.


Strona twórcy serwisu