Mecz
W jesienny listopadowy dzień tym razem małą grupą wybraliśmy się na towarzyski mecz Polska - Czechy, na wrocławski stadion przy ulicy Śląskiej. Dotarliśmy niestety spóźnieni (takie były korki na ostatnich 3 km), że minął nas widok samego rozpoczęcia, a co więcej dwóch pierwszych goli naszych piłkarzy. Najważniejsze jednak, że potem już wszystko grało i na trybunach i na boisku.
Mimo późnej pory, było ciepło, więc nikt z nas nie zmarzł. Sam stadion ma jednak i swoje minusy, toalety dla niepełnosprawnych są, ale paradoksalnie, żeby co do niektórych dotrzeć, wózkowicz musiałby pokonać schody!!!
Ciekawe, ile jeszcze pokoleń ma się narodzić, aby projektanci architektury uwzględniali, a wykonawcy budowlani stawiali obiekty w pełni dostosowane dla osób niepełnosprawnych?
Nasi piłkarze mieli wspaniały doping ze strony kibiców, co z pewnością przyczyniło się do zdobycia kolejny raz bramki przeciwnika. Mecz pełen emocji skończył się wynikiem 3:1 dla Polski. Dziękujemy pięknie naszym piłkarzom i prosimy o jeszcze więcej, bo chętnie udamy się na kolejne rozgrywki w tak mistrzowskim wydaniu.
Impreza podobała się nam wszystkim i w doskonałych humorach szczęśliwie wróciliśmy późną nocą do domu. Dziękujemy Edwardowi, który jak zawsze nas dźwigał z wózka do samochodu i znów na wózek.